Dziadek i Babcia - srebro na głowie i złoto w sercu.

Kochani! 


Dziś mam dla Was coś wyjątkowego, coś czego jeszcze nie było u mnie na blogu. Zapraszam do przeczytania bardzo osobistego i myślę, że wzruszającego postu, którego bohaterem będzie mój dziadek Antoni. 




Z sercem na ramieniu mogę powiedzieć, że mój dziadek był najbardziej inspirującą mnie postacią w moim życiu. 

Był to człowiek o wielkim talencie muzycznym. Potrafił pięknie grać na pianinie oraz śpiewać operowo. 
Pianino, do tej pory stoi w mieszkaniu babci, zakurzone i nie używane od lat, a ja pluje sobie w brodę, że gdy byłam dzieckiem, nie chciałam uczyć się na nim grać. Pamiętam, że dziadek próbował we mnie zbudzić zamiłowanie do grania na pianinie ale ja uparty dzieciak, nie chciałam. Coś tam brzdękam i potrafię grać z nut ale daleko mi do ideału. 

Dziadek śpiewał, i to operowo. Miał świetny i donośny głos. Za młodu śpiewał czynnie w chórze wojskowym, a potem w chórze ECHO praktycznie aż do emerytury. Dużo koncertował i podróżował po świecie. Na jednym z koncertów poznał moją babcię, potem był ślub i urodziła się moja mama. 
Dziadkowie żyli ze sobą razem bardzo długo i doczekali się aż 49 lat po ślubie! 

Był wielkim fanem oper i miał ich troszkę na DVD i płytach. Szczerze, to właśnie dzięki niemu do tej pory lubię muzykę klasyczną. 

Kiedy byłam mała, dziadek był już na emeryturze i to on w większości czasu się mną zajmował, bawił i opiekował. Do tej pory pamiętam jego popisowe dania czyli wodzionkę (śląską zupę z czosnkiem na bazie chleba) oraz świeżą bułkę z masłem i miodem na drugie śniadanie. Te dwa przysmaki do tej pory mi go przypominają z lekka nutką melancholii. 

Był wielkim miłośnikiem historii i książek historycznych oraz krzyżówek. Potrafił siedzieć całymi dniami w fotelu i czytać, przeważnie o drugiej wojnie światowej. To był jego konik. Pamiętam do tej pory jak czasem pytał babcie o jakieś rozwiązanie krzyżówki ale tylko po to by się upewnić, że miał rację ;) 

Niestety kiedy miałam 13 lat, zaczął chorować... Zaczęło się od lekkiego zawału w dzień moich urodzin, potem przyszedł drugi rozległy zawał, kilka lat później trzeci... Mimo kiepskiego zdrowia nie poddawał się i był wiecznie uśmiechnięty, patrzący pozytywnie w przyszłość, dlatego jest dla mnie bohaterem.
Pan wezwał go do siebie w lato 2013 roku. 

Zostawił po sobie pamiątkę nie tylko w sercu. Jestem właścicielem jego samochodu, którego strzegł jak oczka w głowie. Jest to Fiat Cinquecento z 1994 roku. Jeszcze kilka lat a będę mogła nim jeździć na żółtych tablicach. 
Mimo, że wartość rynkowa tego samochodu to kilkaset złotych, dla mnie ma ogromną wartość emocjonalną. 



Dzień Babci i Dziadka już za nami, co nie zmienia faktu, że powinniśmy szanować i ukochać swoich bliskich każdego dnia. 

Dla tych, którzy chcą pokazać swoje uczucia i podziękowania dla dziadków i babć, mam specjalne kupony i rabaty na extra prezenty. 

Na portalu Rabble.pl możecie znaleźć extra zniżki na "Wyjątkowy Prezent". Oferta jest przeogromna i przeróżna, dlatego każdy znajdzie tam coś dobrego dla swojego dziadka czy babci a także dla innych członków rodzinki :) 
Więcej szczegółów i kupony rabatowe znajdziecie tutaj. 


Do następnego, i nie zapomnijcie uściskać swojego dziadka czy babci przy najbliższej okazji, 





29 komentarzy:

  1. Pamiętam o dziadkach i ten dzień to jak każdy inny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście trzeba o nich pamiętać :) Mi została tylko babcia... :(

      Usuń
  2. Wzruszający post :) W lutym minie 10 lat, odkąd mój dziadek nie żyje, też bardzo mile go wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi na dzień dzisiejszy została jedna babcia. Bardzo ją wszyscy kochamy i szanujemy, i oczywiście liczymy się z jej zdaniem, co napawa ją dumą i zadowoleniem ;D. Dziadkowie i babcie, to jedni z najlepszych ludzi, jakich spotykamy na swojej drodze :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi już została tylko jedna babcia. Warto dbać o relacje z seniorami i pamiętać o nich.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze pamiętam o dziadkach :) A codzienne rozmowy z babcia to już standard :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi została tylko jedna babcia :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Moich już dawno nie ma, piękną pamiątkę Ci zostawił!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zostali mi dziadkowie ze strony taty. Uwielbiam ich i bardzo często u nich bywam. Są już 50 lat po ślubie i z babcią coraz gorzej. Martwimy się, że niedługo może jej z nami zabraknąć. Natomiast dziadek to wciąż złota rączka i żywe srebro. Wszędzie go pełno. Zawsze pomoże, tu naprawi, a tam ugotuje. Uwielbiam go.

    Pielęgnuj swojego Fiata, bo jest wyjątkowy... i wspomnienia o dziadku też, bo te z czasem mogą wyblaknąć. Oby jak najdłużej pozostawał żywy w Twoich wspomnieniach i myślach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szanuję i kocham moich dziadków, w gruncie rzeczy to oni wychowywali mnie przez pierwsze kilka lat mojego życia, a później i tak cały czas się z nimi widywałam :)
    A bułki z masłem i miodem to najlepsze, co może być! U mojej babci była jeszcze wersja z śmietaną i z cukrem oraz sama bułka z cebulką :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały dziadzio :) bogata osobowość:)
    Mój też był przekochanym człowiekiem, najbardziej kochającym jakiego znam :) Też umarł gdy miałam 13 lat, do dziś zastanawiam się jakie mielibyśmy relacje teraz. Jak zareagowałby na mojego pierwszego chłopaka i czy byłby o mnie zazdrosny :) A pewnie by był, bo byłam jego oczkiem w głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne wspomnienia, do których warto wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że ukochani ludzie tak szybko odchodzą :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nie mam już żadnej babci ani dziadka :( Tych ze strony taty nigdy nie poznałam, a ze strony mamy umarli 19 i 2 lata temu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja już niestety nie mam ani dziadka, ani babci :( Dziadkowie od strony mamy byli wspaniałymi ludźmi...

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczny dziadek ! Tylko pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny post! Dbaj o auto jako pamiątkę, bo jest na pewno wiele warte ale emocjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziadek musiał być wspaniałym człowiekiem, dobrze, że masz wspomnienia :) ja nie zdązyłam poznac mojego dziadka od taty..

    OdpowiedzUsuń
  18. Moi dziadkowie już nie żyją, niestety... babcie zresztą też :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Pieknie sie czytało o Twoim Dziadku Artyście, mój Dziadek też niestety odszedł (*)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja już od bardzo dawna nie mam dziadków.. babci ani jednej ani drugiej nie zdążyłam poznać. :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam oboje dziadków i jestem u nich średnio 1-2 w tygodniu :) kocham ich całym sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pozazdrościć takiego dziadka :) dobrze, że masz po Nim pamiątkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przepiękny post! Każdy człowiek jest wyjątkowy i wart poznania właśnie takich bogactw jego wnętrza, a Twój dziadek mnie zachwycił! Zechcesz się podzielić troszkę tą muzyką klasyczną? :) Również jestem jej wielką fajną, 3 lata śpiewałam w chórze i strasznie mi tego brakuje. Tak samo baaardzo bym poprosiła o przepis na zupę wodzionkę, bo nie ufam tym z internetu a uwielbiam gotować i poznawać nowe smaki! :D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  24. Niektórzy ludzie choć odchodzą coś wnoszą do naszego życia i to jest piękne! Moi rodzicie też mieli kiedyś Fiat Cinquecento, ale niestety tata miał wypadek i już nie opłacało się go naprawiać.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne wspomnienia ;) Kiedyś grałam na pianinie i chodziłam 6 lat do szkoły muzycznej ale po jakimś czasie mi się to znudziło i zaczęłam na poważnie jeździć konno. Teraz to bym nic nie zagrała :D
    Szkoda, że dziadek odszedł, Niech Spoczywa w Pokoju. Mi także jak Tobie została tylko jedna babcia, dbam o nią jak mogę!

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Wiem, że starszym osobom należy się szacunek, ale niestety wielu z nich na to nie zasługuje. Mam regularną styczność z osobami w podeszłym wieku, które zachowują się gorzej niż dzieci. Ich roszczeniowość i pretensjonalność sprawia, że tracę wiarę w ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dzięki z Waszą aktywność.
Jeśli obserwujesz mojego bloga, daj znać!

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics.

Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Copyright © 2014 Mint on Mars , Blogger